Same przyjemności




Przełom kwietnia i maja  obfitował w wiele przyjemności:

wygrałam candy-i to dwukrotnie! ;)
u Konwaliowej Bombonierki http://konwaliowabombonierka.blogspot.com
oraz u Stefci http://robotkistefci.wordpress.com

i byłam przez tydzień w Austrii. Wiosna w dolinie, mróz i śnieg na lodowcu Hintertux. Czyli treking, rower i narty oraz doborowe towarzystwo podczas XIII Polish Pow(d)er Week 
Mówiono  o nas w TV ( w Teleexpresie w 9 minucie programu http://tvp.info/teleexpress/wideo/04052012-1700/7047335  gdzie pokazano jak się bawię na koncercie Formacji Niezywych Schabuff).




Tyrol zachwycił mnie wieloma rzeczami, natomiast wyjątkowo zjawiskowe są malowidła na budynkach. Zamiast szyldów, paskudnych bilbordów, banerów czy neonów nazwe hotelu/pensjonatu maluje sie wprost na ścianie. Do tego artystycznie domalowane są  obrysy okien, czy scenki rodzajowe. Drewno, odobna stolarka czynią z budynków małe arcydzieła.



Komentarze

Prześlij komentarz