Domek z piernika- kartonika
Wespół w zespół z Jędrkiem zrobiliśmy zimową chatkę a` la domek z piernika- tyle, że z kartonów.
Domek mial być wspólną praca rodzica i dziecka, więc to nie mogło być coś bardzo skomplikowanego.
Jedruś zaakceptował pomysł, małował ściany białym "lukrem", dziurkaczem produkował "cukiereczki" do ozdobienia "pierniczków" tj, tekturkowych serc. Wymyślił, że na dachu ma być przywieszony dzwoneczek.
Dzwiczki chatki otwierają sią i pozwalaja na zapalenie światełka (latarki), zatem domek świeci ciepłym żółtym światłem...
Praca staję w szranki konkursu w przedszkolu oraz w wyzwania Zimowa Chatka na blogu Akademii Rękodzieła
Domek mial być wspólną praca rodzica i dziecka, więc to nie mogło być coś bardzo skomplikowanego.
Jedruś zaakceptował pomysł, małował ściany białym "lukrem", dziurkaczem produkował "cukiereczki" do ozdobienia "pierniczków" tj, tekturkowych serc. Wymyślił, że na dachu ma być przywieszony dzwoneczek.
Dzwiczki chatki otwierają sią i pozwalaja na zapalenie światełka (latarki), zatem domek świeci ciepłym żółtym światłem...
w trakcie pracy..snieg napadał juz na dach i parapety |
strasznie poważny przedszkolak z domkiem |
Praca staję w szranki konkursu w przedszkolu oraz w wyzwania Zimowa Chatka na blogu Akademii Rękodzieła
brawo, brawissimo Kochani moi
OdpowiedzUsuńAle super domek :)
OdpowiedzUsuńBrawo! Najpiękniejsze są te piegi na serduchach! Ciekawe kto je wystrugał? ;)
OdpowiedzUsuń