Pochwała rosołu
Na głód,
na chłód
na ciężką dolę...oko w rosole.
Któż nie posilal sie rosołkiem, któż nie rozgrzewał bulionem, któż nie rozwiązywał życiowych problemów podczas niedzielnego obiadu ...z rosołem w roli głównej. Rosół jest niczym koło ratunkowe!
Oczy z rosołu wiele widziały...
Ja najbardziej lubię rosół z koperkiem i duuuuuużą ilością curry
-co mam nadzieję widać ( zieleninę stemplowałam prawdziwym koperkiem z ogródka teściowej ;)
Mój okładkowy żurnal zgłaszam do
galerii w Craftowym Ogródku
na chłód
na ciężką dolę...oko w rosole.
Któż nie posilal sie rosołkiem, któż nie rozgrzewał bulionem, któż nie rozwiązywał życiowych problemów podczas niedzielnego obiadu ...z rosołem w roli głównej. Rosół jest niczym koło ratunkowe!
Oczy z rosołu wiele widziały...
Ja najbardziej lubię rosół z koperkiem i duuuuuużą ilością curry
-co mam nadzieję widać ( zieleninę stemplowałam prawdziwym koperkiem z ogródka teściowej ;)
Mój okładkowy żurnal zgłaszam do
galerii w Craftowym Ogródku
Fantastcyzny pomysł! dziękuję za udział w wyzwaniu Craftowego Ogródka!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na okładkę....Powodzenia :)))) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńhaha ... się ubawiłam ... jakże serdecznie i pozytywnie ...
Usuń