3 wieczory=3 sowy
Uszycie maskotki dla dzieci z Hospicjum, to zadanie w ramach wyzwania w Pomorskie Craftuje.
Jakoś przykro mi się zrobiło, kiedy 2 dni temu wciąż była tylko jedna chętna do tej akcji osoba.
Jakoś przykro mi się zrobiło, kiedy 2 dni temu wciąż była tylko jedna chętna do tej akcji osoba.
Postanowiłam być drugą...Całe szczęście, zanim skończyłam swoje przytulanki do zabawy dołaczyły jeszcze dwie dziewczyny. A teraz zerkam... jest jeszcze jedna i to również z sówkami.
Sowy są modne przecież :)
A przytulanek dla chorych dzieci nigdy za mało.
A przytulanek dla chorych dzieci nigdy za mało.
Sowy powierzyłam Poczcie Polskiej i mam nadzieję, że jutro ( list priorytetowy) dotrą do Oli, do Gdyni. Daleko nie mają, a 6 skrzydeł ma moc.
cudne !!
OdpowiedzUsuńależ się rodzinka udała! śliczne!
OdpowiedzUsuńSówki rządzą i tyle :)
OdpowiedzUsuńDla dzieciaków każda będzie tą wyczekiwaną :)
Skąd miałaś adres ja chciałam swoje wysłac wczoraj ale Ola nie wysłała mi adresu a też chcę dzieciaki uszczęśliwic :)
Pozdrawiam ,
Marta
Fantastyczne sówki, dziękuję za udział w wyzwaniu PC
OdpowiedzUsuńale czadowe!!
OdpowiedzUsuńSowy są cudowne, niezła rodzinka. Dziękuję za odwiedziny i udział w Candy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńgenialne są!!!
OdpowiedzUsuń59 year old Senior Editor Alessandro Terbeck, hailing from Clifford enjoys watching movies like "Out of Towners, The" and Pottery. Took a trip to Mana Pools National Park and drives a 3500. o jego
OdpowiedzUsuń