Darcie pierza

Długie "zimowe" wieczory można spędzać ze koleżankami, choćby na darciu pierza :) 
My z braku gęsich piór darłyśmy papier...co chyba jest równie pożyteczną, a z pewnością bardziej twórczą pracą.
Lula i Cookie wpadły ze słodkościami, papierami i przydasiami, więc stół znów wyglądał uroczo:


Lucyna zaproponowała nam pracę nad craftowymi torebkami prezentowymi. 
Materiał wdzięczny, więc pracowało się łatwo i przyjemnie. 

Ciachałyśmy, darłyśmy i postarzałyśmy:


Stemlpowałyśmy, kleiłyśmy...


A przy pracy śmiałyśmy się szczerze:


Efekty? Pewnie pojawią się na blogach dziewczyn, a moje muszę dopiero uwiecznić.

Komentarze

  1. dziękuję za gościnę i twórczy wieczór! Bardzo miło było się spotkać!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja również dziękuję za przemiłe spotkanie i już czekam na następne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyny, zazdroszczę Wam tego, że macie z kim "drzeć to pierze" ;)))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz