Wiosenne stokrotki
Z czasów studenckich pamiętam fenomen trawników przy gdańskiej Politechnice.
Ledwie śnieg stopniał trawka "zakwitała" setkami stokrotek... jedne koszono, inne zrywano, na ich miejsce rosły następne, stan trwał aż do kolejnego sezonu snieżnego.
Czytajac wiosenny wiersz Staffa- inspirację w wyzwaniu SPS- tknęło mnie na stokrotki właśnie
Pociachałam, pozwijałam, ulepiłam i są:
Wooow, jak uroczo! Śliczne te kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne stokrotki! Zawsze podziwiam takie zwijane cudeńka. Sama mam zbyt oporne palce do ich wykonania ;)))
OdpowiedzUsuńKarteczka jest urocza i optymistyczna :)