Arrr!

Bum cyk cyk i rata rata
nie ma to jak los pirata
Na ostatnim spotkaniu udało się nam nieco "popiracić".
Kto chciał, mógł przywdziać strój pirata...



Nasz statek targany sztormami przetrwał wyprawę, a dzielni piraci wyposażeni w mapę, busolę i lunety mogli udać się na poszukiwanie skarbu. W skrzyniach znaleźli błyszczące monety, szlachetne kamienie, muszle i biżuterię. Z radości zaśpiewali i zagrali piracką piosenkę.





Rączki ćwiczyły sortowanie i gimnastykowały się budując i wodując małe stateczki, bawiąc się kolorowym hydrożelem, sprawdzając co pływa, a co tonie.



                                                                            ahoy!
                                                          do następnego spotkania ;)

Komentarze