Młodzież z sąsiedztwa

Nadszedł piątek, a wraz z nimi rzeczone warsztaty z młodzieżą.
Oczywiście robiliśmy kartki świąteczne :)
Pierwszy pokaz step-by-step poprowadziła Lula, drugi ja, a dalej była już "wolna amerykanka"...

"Dzieciaki" dzielnie się spisały, ulepiły ponad 30 kartek:



wydzieranki +gesso i brokat (warsztat Luli)
Pokazujemy..

i doradzamy...
by powstały np. takie choineczkowe kartki (mój warsztat)

Było twórczo, sympatycznie,  radośnie!
Więcej zdjęc autorstwa ks. Mariusza mozna znaleźć tutaj 

Jedyne z czym się borykalam na warsztacie, to nadmiar:
- kleju z brokatem na pracach ( a sama go dzieciakom podsunełam!)
- i głośnej mechanicznej muzyki :)--Ja jestem kobieta starej daty:)

Komentarze

  1. nie pisz tak, bo wychodzi na to że jestem mamutem prehistorycznym...
    a z prac dzieciaków jestem bardzo zadowolona. Wielkie dzięki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no co ja poradze,ze wolalabym Elvisa, Sinatrę czy Buddy Holly

      Usuń
  2. Piękne prace powstały! Gratuluję Wam tego zaangażowania!!!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz